Ja lubię zaczynać dzień powoli. Najpierw wypijam rano szklankę ciepłej wody z cytryną i "dochodzę do siebie" sprawdzając maile i głaszcząc koty. Potem gotuję kaszę jaglaną, kroję banana i dodaję do kaszy wraz z łyżka miodu i siemieniem lnianym. Pyszne! I gorący Rooibos z kardamonem.
Takie oto poranki freelancera :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz