Tutaj najbardziej popularne są bagietki, owszem są pyszne, bo w Polsce takich dobrych bagietek brak niestety. Ale ileż można jeść te cholerne bagietki! Ja chce moje ciemne pieczywo i ze słonecznikiem!!!
Bez drożdży i innych świństw! Nie pozostało mi nic innego jak tylko opanować kilka przepisów i piec chleb w domu.
Oto mój przepis nr. 1, który uwielbiam bo jest prosty i szybki.
Chlebek wegetariański ( może być nawet wegański ) ze słonecznikiem i lnem.
Co nam będzie potrzebne:
1 szklanka mąki razowej
3/4 szklanki białej mąki
1/2 szklanki płatków owsianych
1 łyżeczka sody
1 łyżka nasion dyni
1-2 łyżki nasion słonecznika ( ja je uprzednio prażę chwilę )
1 łyżka siemienia lnianego
1 szklanka mleka + 2 łyżeczki soku z cytryny ( Jeżeli chcecie zrobić wersję wegańską, można użyć mleka z migdałów)
pół łyżeczki soli
Można dodać orzechy, suszone śliwki czy rodzynki jak ktoś ma chęć i fantazję :)
I tak, wszystkie suche składniki mieszamy w jednym naczyniu
Do mleka dodajemy wyciśnięty sok z cytryny i mieszamy aż trochę się zetnie, mniej więcej do takiej konsystencji.
Następnie takie ścięte mleko wlewamy do naszej suchej masy i mieszamy dokładnie.
Wykładamy do podłużnej foremki do pieczenia.
Moja foremka jest metalowa, więc wyłożyłam ją papierem do pieczenia.
Posypałam jeszcze trochę nasionami słonecznika.
I wstawiamy nasz chleb do piekarnika, uprzednio rozgrzanego do 200C
Pieczemy!
Po 40 min wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy do ostygnięcia. A potem....
Smacznego!!!