15 września 2015

Adżyka, palący sos z samego serca Kaukazu.

Jeżeli lubicie pikantne przyprawy to dobrze trafiliście. Dziś przygotujemy kaukaską Adżykę. Jest to bardzo prosty w swoim składzie sos, mocno pikantny, wręcz palący. Znajdziecie go na stole w absolutnie każdym kaukaskim domu.


Tradycyjnie Adżyka była robiona metodą rozcierania na kamieniu i co niesamowite, nadal w niektórych domach przygotowuje się w taki właśnie sposób. Ponoć właśnie ten sos to sekret długowieczności mieszkańców Kaukazu. Nic dziwnego, Adżyka zawiera taką dawkę czosnku, że chyba żadna bakteria się nie uchowa. Oprócz tego dzięki swoim właściwościom sprzyja lepszemu trawieniu.

W sieci znajdziecie masę przepisów wariacji adżyki. Jednak oryginalny przepis nie zawiera pomidorów! Ani żadnych innych warzyw. Nie jest też w żaden sposób gotowana ani smażona.



Dla mnie Adżyka w kuchni to absolutna podstawa wielu dań, sosów, past, zup. Jest tak paląca  w smaku, że najczęściej używam jej jako dodatku, bo pomimo mojego zamiłowania do pikantnych smaków nie jestem w stanie jej przełknąć bez niczego.

Aby przygotować Adżykę będziemy potrzebowali:

1 kg pikantnych papryczek
2 szt czosnku
5 łyżeczek soli
4 łyżeczki kolendry (suchej)
2 łyżeczki cząbru (suchego)
2 łyżeczki oregano (suchego)
1 łyżka kozieradki

Przygotowanie:

Odcinamy zielone końcówki naszych papryczek, obieramy czosnek i wrzucamy wszystkie składniki do blendera z dużymi ostrzami. Miksujemy do uzyskania w miarę jednolitej masy.

Powstały sos pakujemy do szklanych słoiczków i trzymamy w lodówce. Tak przygotowana Adżyka może stać w lodówce bardzo długo, nawet 2-3 miesiące. Możecie zrobić z niej również sos pomidorowy. W tym celu wrzućcie do blendera obrane pomidory, zmiksujcie i dodajcie łyżeczkę Adżyki. Pycha!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz