Pewnego niedzielnego popołudnia zachciało mi się świeżutkich bagietek. Takich chrupiących z pomidorkiem i bazylią. Szara rzeczywistość jednak szybko wyprowadziła mnie ze strefy marzeń. Kobieto, jest niedziela, popołudnie, nigdzie w promieniu 100km nie dostaniesz świeżych, chrupiących bagietek! Cóż, poszłam do kuchni wyciągnęłam z szafki mąkę i zabrałam się za ciasto.
Od tej pory w niedziele zawsze piekę własne bagietki. Nie zajmuje to dużo czasu a smak i satysfakcja, warte są poświęcenia. Pieczemy?
Składniki:
Mąka 2 szklanki
Drożdże świeże 1 kostka 25gr
Woda 1/2 szklanki
Mleko 1/2 szklanki (może być roślinne - migdałowe, sojowe)
Cukier 1 łyżka
Sól szczypta
Oliwa z oliwek 2 łyżki
Sezam 2 łyżki
Przygotowanie: Przesiewamy mąkę do miski. Dodajemy sól i sezam, rozkruszamy drożdże. W szklance mieszamy wodę, mleko, cukier i oliwę z oliwek. Zostawiamy tę mieszankę na 15 minut w ciepłym miejscu. Następnie do mąki w misce wlewamy powoli naszą mieszankę cały czas mieszając ręką i wyrabiamy ciasto.
Kiedy nasze ciasto będzie dobrze wyrobione, zostawiamy go w misce, przykryte ręcznikiem w ciepłym miejscu na około 40 minut. Czekamy aż wyrośnie.
Po tym czasie wyjmujemy ciasto z miski i wyrabiamy chwilę. Teraz kroimy je na 3 równe części.
Każdy kawałek rozwałkowujemy i następnie zwijamy w rulonik. Takie 3 ruloniki wykładamy na blachę wyścieloną papierem do pieczenia i znowu odstawiamy na około 15 minut do wyrośnięcia. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 220C. Po tym jak nasze bagietki trochę urosły nacinamy je w kilku miejscach niezbyt głęboko i smarujemy pędzelkiem mlekiem sojowym. Wstawiamy do piekarnika na 20 minut. Uwaga! Polecam wstawić do piekarnika na dół żaroodporne naczynie z wodą, bagietki wyjdą bardziej chrupiące!
Dobry wegański pasztet w lodówce, to zawsze gotowe danie pod ręką. Można go zjeść bez niczego, można z surówką, z chlebem albo podsmażony na patelni jako danie główne.
Dziś gotujemy pasztet z kaszy jaglanej i czerwonej fasoli. Dodamy też pieczarki i trochę sezamu. Pasztet z tego przepisu jest wyjątkowo pożywny, wszyscy doskonale przecież znamy zalety kaszy jaglanej.
Będziemy potrzebowali:
Kasza jaglana (sucha) 1 szklanka
Fasola czerwona (sucha) 1 szklanka
Pieczarki 300 gr
Por 1 szt
Czosnek 1 ząbek
Tapioka w proszku 2 łyżki
Sól do smaku
Pieprz czarny świeżo mielony 1/2 łyżeczki
Asafetyda 1 łyżeczka
Tymianek 1 łyżeczka
Kurkuma 1/2 łyżeczki
Kminek mielony 1/2 łyżeczki
Sezam do posypania 2 łyżki
Olej roślinny (oliwa z oliwek) 100ml + 2 łyżki do smażenia
Gotujemy:
Fasolę moczymy w 2 szklankach wody około 40 minut. Następnie gotujemy w 4 szklankach wody przez 45 minut. Studzimy.
Kaszę gotujemy i dajemy wystygnąć. Następnie wrzucamy razem z fasolą do miski albo blendera i miksujemy.
Kroimy czosnek i por. Rozgrzewamy na patelni olej i podsmażamy najpierw sam czosnek, po chwili kiedy się zarumieni, dodajemy por. Dusimy wszystko przez 3-4 minuty.
W międzyczasie kroimy pieczarki i dodajemy do czosnku i pora. Dusimy wszystko razem na małym ogniu około 10 minut. Dodajemy do naszej zblendowanej masy. Mieszamy i dodajemy przyprawy.
Na tym etapie solimy do smaku i dodajemy wszystkie przyprawy. Na samym końcu dodajemy 100ml oleju. Mieszamy dokładnie i przekładamy do foremki, wyłożonej papierem do pieczenia.